ja swoje zdanie już wcześniej przedstawiłem, ale „zatem przynależność Słowenii do Jugosławii jest jednym z powodów, dla których kraj ten powszechnie zaliczany jest do Bałkanów.” – argument dla mnie bardzo nieargumentowalny… Jugosłowia istnieła ledwie kilkadziesiąt lat, więc co – przed jej powstaniem Słowenia nie leżała w Bałkanach? Co więcej, jej granice się zmieniały – więc czy np. Zadar albo Istria przed 1945 rokiem leżała na Bałkanach czy jeszcze nie? Przynależność do struktury administracyjnej, jakim jest państwo, forma sztuczna, nijak się ma do regionu geograficznego… to ten sam dziwny argument, że europejska część Turcji nie leży na Bałkanach, bo „przecież to państwo azjatyckie”…
Dobrze też się dowiedzieć, że jadąc na zakupy np do Czadcy albo nad Balaton odwiedzam szeroko rozumiane Bałkany – ah, tyle wizyt na Bałkanach co roku 😉
Nie umiem nie odnieść wrażenia, że tezy o Słowenii i Rumunii jako krajach bałkańskich powtarzają często w sieci (w końcu to jest wymienione tutaj jako argument, że blogerzy tak uważają) osoby, które chcą podkreślić bałkańskość swoich wypraw… no bo jak to – pojechać do Siedmiogrodu albo do Mariboru i nie być na Bałkanach? Toż to od razu gorzej brzmi 😉
]]>