Post Ceny w Chorwacji [2017] pojawił się poraz pierwszy w Bałkany według Rudej.
]]>
Chorwacką walutą jest kuna. 1 kn to ok. 0,57 zł, czyli 10 kn to 5,75 zł.
W Chorwacji nie ma najmniejszego problemu z płaceniem kartą oraz z wypłatami z bankomatów, których jest naprawdę bardzo dużo. Jeśli chodzi o znalezienie kantoru, to również nie nastręcza to zbyt wielu kłopotów. W każdym większym i mniejszym mieście, gdzie zaglądają turyści, funkcjonuje jakiś kantor. A najczęściej nie jeden, a kilka. Należy wypatrywać nazwy mjenjačnica lub po prostu exchange.
mały burek – 5-6 kn
duży burek – 10 kn
woda mineralna 0,5 l – 5-7 kn
woda mineralna smakowa 0,5 l – 7-8 kn
coca-cola 0,5 l – 6-12 kn
batonik (Mars, Lion, Snickers) – 3,5-6 kn
1 kg bananów – 6-10 kn
1 kg nektarynek – 11-15 kn
ajwar – 15-20 kn
mały jogurt naturalny – 3-5 kn
Piwo Ożujsko 2l – 15,99-19,99 kn
Ser Gouda – 3,99 kn za 100g
Wino Plavac/Peljesac – 17,99-26,99 kn
Nektar Maraska 1l – 4,99-9,99 kn
chleb – 4-6 kn
Ponieważ w Chorwacji miałam sporo czasu na analizowanie cen najróżniejszych produktów, postanowiłam przyjrzeć się kosmetykom. I doszłam do wniosku, że kosztują one mniej lub podobnie jak w Polsce. Np. żel do mycia Fa 250 ml kosztuje ok. 9 kn, balsam do ciała Nivea Intensive Care 14,90 kn, dezodorant Rexona 13,90 kn, mydło w kostce 3-4 kn, męska golarka Wilkinson Hydro 5 24,90 kn, pianka do golenia Gillette 18-27 kn.
Chorwacja posiada naprawdę świetnie rozwiniętą sieć autobusów, zarówno pod kątem połączeń międzymiastowych, jak i tych w obrębie miasta. W przypadku Zagrzebia dochodzi też doskonała sieć tramwajów, z których korzysta się lepiej i wygodniej niż z autobusów. Jak wyglądają ceny biletów? W przypadku Zagrzebia za bilet 30-minutowy zapłacimy 4 kn, za bilet 90-minutowy 10 kn, bilet całodzienny to koszt 30 kn. Połączenia międzymiastowe oferują różne ceny za przejazd. Głównym przewoźnikiem w Chorwacji jest Autotrans, ale oprócz niego znajdziemy także m.in. APP, Brioni Pula, FlixBus czy Eurolines. Przykładowe ceny przejazdów: Zadar – Nin: 17 kn w jedną stronę, Zadar – Rovinj 230 kn (połączenie nocne), Pula – RIjeka 95 kn, Rovinj – Poreć 47 kn, Rijeka – Krk 64 kn. W zależności od przewoźnika, należy jeszcze uiścić opłatę za bagaż, który idzie do bagażnika. Koszt to 7-10 kn. Przy czym z bliżej nieokreślonych powodów, czasami jest naliczana, a czasami niekoniecznie. Dodatkowo przy kupowaniu biletu na dworcu doliczana jest często opłata za rezerwację miejsce (ok. 2-2,30 kn) oraz opłata za obsługę dworcową (czyli za to, że pani kasjerka bilet nam wystawiła; ok. 2 kn). Jeśli kupujemy bilet tam i z powrotem zazwyczaj też otrzymujemy zniżkę. Np. jadąc z Rijeki do Krk za bilet powrotny zapłaciłam połowę ceny, czyli zamiast 64 kn , tylko 32 kn. Przy kupowaniu biletów przez internet, a taką możliwość daje np. Autotrans, otrzymuje się 5% zniżki. Dodatkowo, jeśli trafimy na first minute, to może się okazać, iż zapłacimy za bilet o połowę mniej niż normalnie. Dlatego warto planować z wyprzedzeniem. W przypadku rezerwacji internetowych należy bilet wydrukować, gdyż jego wersja elektroniczna będzie dla kierowców niewystarczająca. W trakcie mojego pobytu w Chorwacji zrezygnowałam z poruszania się pociągami. Po pierwsze połączenia są dużo wolniejsze od jeżdżących na tych samych trasach autobusów. Po drugie ceny biletów są często nieco wyższe (czasami różnica jest znacząca, a czasami naprawdę niewielka). Niemniej świadomie postawiłam tylko na komunikację autobusową.
Chorwackie autostrady do najtańszych nie należą, a niestety z racji braku winiet i konieczności uiszczania opłat na bramkach, lubią się korkować. A w szczycie sezonu nie jest o to trudno. Jeśli chodzi o ceny, to plasowały się one następująco w 2017 roku dla auta osobowego (nie będę tu z oczywistych względów wymieniać wszystkich odcinków, bo to bez problemu możecie sobie sprawdzić na stronie HAC), np. tunel św. Iliji – 22 kn, Zagreb – Vrgorac (obok Ploce) 247 kn.
Benzyna PB95 – 9,15 kn, Diesel 8,49 kn, LPG 4,55 kn. Generalnie ceny pali w Chorwacji są najwyższe w regionie. Dlatego np. planując przejazd na południe do Dubrownika, warto zatankować w Bośni i Hercegowinie, gdzie ceny są dużo niższe.
To jak zwykle w przypadku cen jest temat rzeka. Wiele bowiem zależy od tego, w jakich warunkach, w jakim oddaleniu od centrum miasta/miejscowości chcecie mieszkać, czy jest to miejsce blisko czy daleko od plaży itd. W trakcie dwóch tygodni w Chorwacji korzystałam głównie z hosteli. Za jedną noc potrafiłam płacić od ok. 80 do 150 kn za noc w wieloosobowym dormitorium. Oczywiście w tym samym czasie mogłam w hostelach czy kwaterach prywatnych zapłacić dwa , trzy, cztery a nawet dziesięć razy więcej. Na szczęście Chorwacja daje wybór i pozwala znaleźć niskobudżetowe opcje noclegowe, jak i wysokobudżetowe. Do tych pierwszych zalicza się część campingów. Niestety nie wszystkie, bo te w dużej mierze okupowane przez Niemców, Włochów i Francuzów będą miały ceny dostosowane do ich portfela. Ale da się też znaleźć takie miejsca, gdzie za nocleg pod namiotem nie zapłaci się jak za klimatyzowany pensjonat. Oczywiście należy pamiętać, że w szczycie sezonu ceny w Chorwacji będą się znacząco różnić od tych przed i po sezonie. Dlatego planując urlop warto mieć to na względzie i porównać koszt noclegu w czerwcu, z tym w lipcu. Można się zdziwić!
Tu należy rozgraniczyć, czy chcemy jeść w bardzo turystycznej miejscowości/mieście, czy nieco mniej okupowanym przez turystów regionie. Za piwo, szopską i pieczone ziemniaki w Karlovacu zapłaciłam 36 kn, a w Rijece za kraftowe piwo i vege burgera 46 kn. Natomiast w Zadarze, Puli czy Rovinji, za to samo zapłaciłabym średnio o 15-20 kn więcej. Inne przydatne zestawienia cenowe: kawałek pizzy – 10-18 kn, pizza średnia – 30-40 kn, pizza duża – 50-70 kn, kraftowe piwo w knajpie – 16-30 kn, vege burger – 35 kn, mięsny burger – 40-60 kn. Poniżej znajdziecie zdjęcia z przykładowymi cenami restauracyjnymi, na jakie natknęłam się w kilku miejscach. Da Wam to ogólny ogląd sytuacji na żywienie w knajpach.
Jeśli chodzi o bilety, to ceny w Chorwacji plasują się średnio w okolicach 30-40 kn od osoby. Tyczy się to niektórych muzeów i nieco mniejszych atrakcji. Za np. wejście na teren amfiteatru w Puli zapłacimy 50 kn od osoby, za wjazd na Panoramę 360 w Zagrzebiu 60 kn. Za zwiedzanie Dubrownika zapłacimy miliony monet, ale tego chyba opisywać już nie muszę, to wie każdy, kto ostatnio zaglądał w te okolice. Ze wejście na teren Parku Narodowego Krka w sezonie zapłacicie 180 kn. Poza sezonem część cen biletów wstępu spada, czasami nawet więcej niż o połowę.
Atrakcje dodatkowe, np. rejsy widokowe, na zachód słońca, imprezowe itd. mają spory rozstrzał cenowy, który wynika w dużej mierze z czasu trwania wycieczki oraz tego, co dostaje się w pakiecie (np. posiłek, nieograniczony dostęp do napojów bezalkoholowych, jak i tych z procentami itp.). Np. za rejs do Parku Narodowego Kornati zapłacicie 40-50 € od osoby. Z dwugodzinny rejs na zachód słońca z Puli czy Krk ok. 120-160 kn od osoby.
Ceny w Chorwacji pod pewnym kątem są sporo wyższe niż w Polsce, a pod pewnym do polskich realiów zbliżone. Jeśli macie taką możliwość, to planujcie urlop w tym kraju poza sezonem, gdy ceny biletów czy noclegów stają się dużo bardziej przyjazne dla portfela. Jeśli nie macie możliwości wyjechać w tym okresie i skazani jesteście na szczyt sezonu, to na pewno znajdziecie sposób, by nieco zmniejszyć koszty Waszego pobytu, ale nie na tyle, by musieć liczyć każdą wydaną lub zaoszczędzoną lipę.
Post Ceny w Chorwacji [2017] pojawił się poraz pierwszy w Bałkany według Rudej.
]]>Post Ceny w Czarnogórze [2016] pojawił się poraz pierwszy w Bałkany według Rudej.
]]>Dla porównania cen żywności oraz innych produktów w Czarnogórze prezentujemy gazetki dwóch sklepów: Franca i Idea.
Ceny innych produktów:
– wino, np. Vranac ProCorde 6-8 €; wina niższej klasy 2-4 €;
– magnes na lodówkę 1-2 €;
– burek od kilkudziesięciu centów do 2 € (w zależności od wielkości i nadzienia)
Post Ceny w Czarnogórze [2016] pojawił się poraz pierwszy w Bałkany według Rudej.
]]>Post Ceny w Kosowie [2016] pojawił się poraz pierwszy w Bałkany według Rudej.
]]>Ceny innych produktów:
– wino: od 1,50 € za wino z Rahovca, po 6-10 € za wina z Czarnogóry, np. Vranaca Procorde
– 1 kg kaszkawału 5,20 € za kilogram
– burek od 0,8 do 1 €
– ajran 0,3 €
– chrupki 0,3 € do 1 €
Podsumowując: na pewnych rzeczach człowiek w Kosowie nie zaoszczędzi (np. na noclegach), a na niektórych tak (np. na jedzeniu). Trzeba mieć jednak na względzie to, że nie jest tam super tanio i nie liczyć na to, że wyda się tam bardzo mało. Oczywiście jeżdżąc na stopa i nocując przez couchsurfing można wydać w Kosowie nie wiele, ale jednak wybierając się własnym transportem i chcąc nocować w hotelach, podróż robi się nieco mniej niskobudżetowa. Możliwe, że dlatego w ten sposób odebraliśmy ceny w Kosowie, że byliśmy pod koniec naszej podróży i dużo bardziej musieliśmy pilnować wydatków. Niemniej nadal nie zapłacilibyśmy 50 € za pokój.
Post Ceny w Kosowie [2016] pojawił się poraz pierwszy w Bałkany według Rudej.
]]>Post Ceny w Bośni i Hercegowinie [2016] pojawił się poraz pierwszy w Bałkany według Rudej.
]]>Dla porównania cen żywności pomiędzy Polską a Bośnią i Hercegowiną zamieszczamy zdjęcia gazetki sklepu Konzum.
Ceny innych produktów:
– słoik miodu 20-40 KM
– litrowa butelka raki 30-40 KM
– kozi lub krowi, twardy ser 8-10 KM
– wino: Vranac Pro Corde 13-18 BAM, Żilavka 10-13 KM
– burek/zjelenica/sirnica 2-4 KM
Planując bałkański roadtrip koniecznie weźcie pod uwagę Bośnię i Hercegowinę. Również dlatego, że Wasze portfele i karty kredytowe będą mogły odetchnąć z ulgą. Bośniackie ceny są naprawdę bardzo przystępne, co również jest wynikiem tego, że kraj ten wciąż nie jest oblegany przez turystów. Dlatego jedźcie, korzystajcie, smakujcie i oglądajcie. Bośnia na Was czeka!
Post Ceny w Bośni i Hercegowinie [2016] pojawił się poraz pierwszy w Bałkany według Rudej.
]]>Post Ceny w Albanii [2016] pojawił się poraz pierwszy w Bałkany według Rudej.
]]>To w takim razie, gdzie będziemy mogli zapłacić kartą? M.in w:
– Carrefourze w Tiranie oraz sklepach znajdujących się w TEG (Tirana East Gate), ale również w coraz większej ilości mniejszych sklepów. Płatność kartą najbardziej rozpowszechniona jest w większych miastach oraz w nadmorskich kurortach.
– na niektórych stacjach benzynowych. I tu chciałabym Was uczulić na jedno. Nawet jeśli na stacji widnieje znaczek Visa/MasterCard, to przed zatankowaniem zapytajcie się, czy terminal działa/czy ktoś potrafi go obsługiwać. Może się okazać, że terminal leży gdzieś zakurzony i nikt o nim nawet nie pamięta. Nam przez ostatnie trzy pobyty w Albanii może ze dwa-trzy razy udało się zapłacić na stacji kartą. Podobnie rzecz się miała podczas naszego pobytu w Albanii w 2016 roku. Na kilka stacji, na których tankowaliśmy, dosłownie 2 pozwoliły na płatność kartą.
– w niektórych restauracjach/barach. Tu podobnie jak w przypadku stacji, należy wcześniej się dowiedzieć, czy aby na pewno znaczek Visa/MasterCard nie znalazł się tam przypadkowo, jako wabik na klientów.
– w hotelach i pensjonatach oraz campingach głównie operuje się gotówką. Z tego, co wiem na temat hoteli od rodziców Marka, to płacili w nich tylko gotówką. Pamiętajcie, Albania zmienia się bardzo szybko, więc i ta kwestia może już wyglądać inaczej.
Dla porównania cen pomiędzy Albanią a Polską przygotowałam dla Was zdjęcia ulotki z Carrefoura, które również pozwolą Wam zapoznać się z niektórymi albańskimi zwrotami
Cenny innych produktów:
– dżem figowy – 140 leków (mały słoik)
– Snickers/Mars – 60 leków
– Coca Cola – 170 leków za 2litry
– chałwa – 550 leków za opakowanie (wybaczcie nie pamiętam, jaką miało masę)
– woda mineralna – 40 leków za 1.5litra
– woreczek przypraw – 150 leków do 300 leków (w zależności od przyprawy)
– wino (białe/czerwone) – 300-500 leków (tu na cenę będzie wpływać to, gdzie robimy zakupy, czy wino jest w plastiku czy też w szklanej butli)
Generalnie jeśli planujecie objazdówkę kilku bałkańskich krajów, to Wasz portfel na pewno odrobinę odetchnie w Albanii, w szczególności jeśli do porównania wzięlibyśmy Chorwację, Grecję czy Czarnogórę. Równie tanio, a w pewnych kwestiach taniej (benzyna), jest w Bośni i Hercegowinie. Niemniej jednak Albania pozwala sporo zaoszczędzić, w szczególności jeśli chcemy więcej przebywać w górach i dużo nocować na dziko. Przebywając na wybrzeżu należy mieć świadomość, że kasa będzie lecieć jak woda z wodospadu, gdyż jest tam jednak sporo drożej niż w innych częściach Albanii.
Post Ceny w Albanii [2016] pojawił się poraz pierwszy w Bałkany według Rudej.
]]>