17.09.10 Kolejny, bezchmurny i piękny poranek. Oczywiście dolina skąpana jest rosą, a w namiocie poziom wilgotności zaczął dobijać do 100%. Dziś mamy niespieszny dzień, gdyż musimy pozałatwiać kilka spraw…
15.09.10 Dziś w końcu wyruszamy na podbój gór Prokletije.
Budzimy się przed 7, gdyż w namiocie panuje nieznośny zaduch. Na zewnątrz okazuje się, że góry są w chmurach i raczej…