11.09.10 Ostatni dzień w Bułgarii
Wstajemy skoro świt, bo już o 6 rano i szybkim marszem udajemy się na dworzec autobusowy. Znajduje się tam sklepik z przepysznym pieczywem, gdzie są…
10.09.10 Godzin 6 rano – pobudka. Budzi nas przewodnik Francuzów, gdyż okazało się, że o 7 gospodarz musi zejść do cywilizacji i zamyka schronisko. Po szybkim śniadaniu i dopakowaniu…
8.09.2010 Poranek wśród gór jest dość rześki, lecz słoneczny. Zwijamy nasze obozowisko i schodzimy do schroniska Maljowica, gdzie przygotowujemy sobie śniadanie. Czas umila nam szczeniak, który należy do jednego…
Wpis ten ponownie dedykuję Tomaszowi oraz… morelkom 😉
7.09.10 Nocleg u Vasko miał wiele plusów, ale też jeden zasadniczy minus. Spałam na tapczanie, który miał sprężyny wielkości małych słoni, które…